Solar Energy Blog
0

Forum

Forum służy do wymiany pomysłów, uwag, spostrzeżeń, rozwiązań…
Zapraszamy do aktywnego udziału!
Przydatne skrót klawiszy:
alt+shift+h = pomoc edytora
alt+shift+z = dodatkowe menu edytora

 

WAŻNE: prośba ogromna o zakładanie nowych wątków, gdy pojawia się nowe zagadnienie. Aktualnie ciągną się pojedyncze tematy (“Kilka pytań nowicjusza”), które zaczęły się od uruchomienia falownika, a przeszły [wcale nie płynnie] do gwarancji i pomp ciepła. Jak Ci, którzy przyjdą po nas, mają się w tym odnaleźć???. Pytania nie związane z tematem danego wątku będą usuwane przez Administratora!

 

Nawigacja po forum
Musisz się zalogować jeżeli chcesz umieszczać wpisy i zakładać tematy.

3 STRONY ŚWIATA NA 2 MPPT

Page 1 of 4Next

Witam Panie i Panów. Rzucam temat którego dogłębnej analizy nie znalazłem na tym i innych forach. Jedynie wzmianki. Ze względu na trudny dach muszę wykorzystać 3 strony świata (E, S, W). Aktualnie potrzebuję rocznie ok. 6000kWh (chętnie zużyję więcej). Mogę zmieścić na dachu: 3500Wp (E), 3500Wp (W) i 3-4kWp (S) w 3-ch stringach. Zakładam taką samą wielkość i jakość stringów E i W. Nachylenie wszędzie 35 stopni. Bez większych cieni. Jak skonfigurować taką instalację? Nie chciałbym wchodzić w optymalizatory ani mikroinwertery. Falowniki do 10kW mają tylko 2 wejścia MPPT. Wyjątkiem są chyba tylko niemieckie Kostale Plenticore, ale u nas to egzotyka. Choć produkt niczego sobie. Widzę na Forum sugestie dotyczące łączenia równoległego bliźniaczych stringów E i W na MPPT1. Wtedy  MPPT2 mógłby obsłużyć string S (południowy). Jeśli to jedyna sensowna konfiguracja, to jak wtedy dobrać moc falownika?
Jak liczyć SM dla takiej konfiguracji? Zainstalowałem PV*SOL , ale po 1 dniu nie dam rady go zmusić do przeliczenia tego. Proszę Kolegów o pomoc. Pozdrawiam.

...................
Edycja: Znalazłem info w artykule na Forum: "Różnica orientacji łańcuchów tylko o 90 stopni od siebie spowoduje mniejszą zmienność napięcia i mniejsze straty." Teoretycznie lepszym rozwiązaniem byłoby więc utworzenie dwóch stringów południowych S1 i S2 takich samych jak E i W i spięcie równoległe E i S1 na MPPT1 oraz W i S2 na MPPT2. W moim przypadku to niemożliwe - nie umieszczę więcej paneli na stronie południowej ale może dla kogoś to byłoby dobre rozwiązanie...

Cześć

"Chodził" mi kiedyś po głowie taki pomysł, aby przełączać - około południa zegarowego - elektrycznie (stycznik próżniowy) lub lepiej elektronicznie (tyrystory) stringi z E na W. Jeżeli elewacje są troszkę przeorientowane w stosunku do kierunków E lub W to, stringi nie musiały by być jednakowe.

No nie myślałem o tym. Ale trzeba by zrobić symulację, czy to by się opłacało - może ten akurat nie doświetlony string po drugiej stronie da jednak trochę prądu? Oczywiście dla identycznych stringów. Bo dla różnych to mogłoby się opłacić. Ciekawe co powiedzą mądrzejsi.

Dodam jeszcze pytanie dot. łączenia równoległego łańcuchów E i W .  MPPT dobierze punt pracy zapewne na maksimum mocy. Ale  charakterystyki paneli będą się trochę różnić przy rożnym  oświetleniu. Wówczas będą chyba płynąć jakieś prądy wyrównawcze pomiędzy łańcuchami? Jak by to wyglądało na wykresach charakterystyk paneli z obu stringów? To trochę teoretyzowanie, ale to na forum chyba są nie tylko praktycy.

Zrób wschód zachód równolegle na MPPT 1   i południe na MPPT 2

Zachowując wszystkie zalecenia co do falownika.

Dodam że są artykuły dotyczące takiego połączenia . BAZA WIEDZY    ARTYKUŁY .

Pozdrawiam serdecznie .

Najprostsze  rozwiązanie problemu to użycie dwóch inwerterów.Jeden obsługuje tylko stronę południową a drugi wschód i zachód (przy dobrym przewymiarowaniu).

Zawsze na forum można coś się ciekawego dowiedzieć...A wracając do pytania: falownik sam dobiera sobie najlepszy  w danej chwili punkt pracy, MPPT to śledzenie  punktu mocy maksymalnej... jeśli jeden z równoległych stringów  pracuje, a drugi jest w stanie spoczynku, to jest zabezpieczenie  w postaci diod blokującyh, których zadaniem jest zatrzymanie prądu wstecznego- niepracujący łańcuch PV traktowany jest jak zacieniony, a zacieniony moduł PV to nic innego jak opornik, a więc nawet jeśli pojawią się jakieś prądy wyrównawcze, będą przez opór krzemu zniwelowane. Fronius Symo 6 .0.3 M załatwi sprawę, ale proponuję też zastanowić się nad nowym GEN24 i aby w przyszłości rozbudować sobie instalację o baterię akumulatorów i być niezależnym od ZE w przypadku problemów z siecią. Ps jak pomogłem, to łapka w górę. pozdrawiam

. Mariusz Wojciński KAWI and Piotr G. have reacted to this post.
. Mariusz Wojciński KAWIPiotr G.
Cytat z Arkadiusz Głaz data 23 kwietnia 2021, 19:02

Zawsze na forum można coś się ciekawego dowiedzieć...A wracając do pytania: falownik sam dobiera sobie najlepszy  w danej chwili punkt pracy, MPPT to śledzenie  punktu mocy maksymalnej... jeśli jeden z równoległych stringów  pracuje, a drugi jest w stanie spoczynku, to jest zabezpieczenie  w postaci diod bocznikujących BYPASS, których zadaniem jest zatrzymanie prądu wstecznego- niepracujący łańcuch PV traktowany jest jak zacieniony, a zacieniony moduł PV to nic innego jak opornik, a więc nawet jeśli pojawią się jakieś prądy wyrównawcze, będą przez opór krzemu zniwelowane. Fronius Symo 6 .0.3 M załatwi sprawę, ale proponuję też zastanowić się nad nowym GEN24 i aby w przyszłości rozbudować sobie instalację o baterię akumulatorów i być niezależnym od ZE w przypadku problemów z siecią. Ps jak pomogłem, to łapka w górę. pozdrawiam

Panie Arkadiuszu tu się z panem nie zgodzę co do Falownika 6 kw . To trzeba przeliczyć a nie na pałę klepać,  Jest wschód południe zachód i bodajże 35 stopni .

Próbowałem walczyć z PV*SOL, ale nie mam czasu na doktorat z tej apki. Może czyta to ktoś kto ma taką apkę w małym palcu?

Dzien dobry

Panie Arkadiuszu, diody bocznikujace nie sa po to zeby cos zatrzymywac, bo to niczego nie zatrzymuje. Zeby dzialalo w sposob, o ktorym Pan pisze musialyby byc to elementy szeregowe a nie rownolegle z ogniwami.

Pozdrawiam

Page 1 of 4Next