Solar Energy Blog
0

Forum

Forum służy do wymiany pomysłów, uwag, spostrzeżeń, rozwiązań…
Zapraszamy do aktywnego udziału!
Przydatne skrót klawiszy:
alt+shift+h = pomoc edytora
alt+shift+z = dodatkowe menu edytora

 

WAŻNE: prośba ogromna o zakładanie nowych wątków, gdy pojawia się nowe zagadnienie. Aktualnie ciągną się pojedyncze tematy (“Kilka pytań nowicjusza”), które zaczęły się od uruchomienia falownika, a przeszły [wcale nie płynnie] do gwarancji i pomp ciepła. Jak Ci, którzy przyjdą po nas, mają się w tym odnaleźć???. Pytania nie związane z tematem danego wątku będą usuwane przez Administratora!

 

Nawigacja po forum
Musisz się zalogować jeżeli chcesz umieszczać wpisy i zakładać tematy.

Kod #103 - zbyt niskie napięcie AC

PreviousPage 2 of 2

A otrzymałeś jakiś papier z pomiarami po montażu PV?

Jak problem występuje u ciebie to może wystąpić niebezpieczeństwo pożaru lub porażenia. Ciężko powiedzieć jakie mogą być na 100% problemy resetowania falownika.

Jak piszesz że mieszkasz na końcu linii to wszystko możliwe, może stara linia zasilająca, odbiorcy etc...

Dzien dobry

Nie jest niebezpiecznym wylaczanie falownika. Tutaj prosze sie nie martwic. Nic mu nie bedzie. Problemem jest to, ze prawdopodobnie wystepuje u Pana problem z zadzialaniem zabezpieczen co moze objawic sie w taki sposob, ze zwiera Pan przewod L z N i nic sie nie dzieje procz silnego nagrzewania kabli. Pozniej mamy pozar albo jezeli jakas izolacja odsloni czesci przewodzace pod napiecie - to mamy ryzyko porazenia. To wszystko zalezy jaka jest impedancja linii i jakie ma Pan w budynku zabezpieczenia. Z tego co Pan pisze to mam 99% pewnosci, ze to nie jest kwestia dlugosci linii i podpiecia sie wszystkich na jedna faze. To byloby naprawde dosc niespotykane w ramach wielu budynkow w takiej skali jak Pan przedstawia.

Podsumowujac.. musi Pan zrobic 3 pomiary (moga wystarczyc 2 pierwsze). Jeden w swojej instalacji (najlepiej przy falowniku), drugi na samym przylaczu (jak najblizej zasilania z zewnatrz) i trzeci na przylaczu sasiada. Te opcje pozwola ustalic, czy problem jest u Pana czy w linii zasilajacej. Jezeli wartosci beda nieodpowiednie to pozostaje do zmiany cos w Pana instalacji badz interwencja pogotowia energetycznego.

Co do pomiarow, czy byly czy nie... brak papierka nie implikuje tego, ze ktos ich nie zrobil. Mogl je tez ktos zrobic a uszkodzenie nastapilo na drugi dzien. To tez mozliwe. Wydajac opinie, ze ich nie bylo kieruje sie ogolnymi praktykami panujacymi wsrod znakomitej wiekszosci instalatorow na rynku oraz specyfika Pana przypadku. Jedynym kryterium, czy jest dobrze to to czy teraz instalacja PV dziala czy nie. Tylko tyle.

O fachowosci instalatora niech powie Panu fak,t czy zanim zaczal z Panem rozmawiac o pieniadzach zmierzyl u Pana chocby w domu napiecie. A co by bylo jak mialby Pan instalacje na dachu a w gniazdku 252V i mala produkcja? Wie Pan co by bylo? Trzeba byloby "cos" zrobic. Albo bylaby nie ich wina, albo wina energetyki, albo caly wahlarz innych mozliwosci technicznych, ktorych nie przytocze by nie nauczac jak zrobic zeby dzialalo tu i teraz za wszelka cene.

Pozdrawiam

To już sprawdzałem wcześniej - gdy falownik zaczął się resetować

Napięcia zaraz przy głównym wyłączniku pokrywają się mniej więcej z napięciami przy liczniku różnica może 1-2 V ( napięcie cały czas "pływa") . u sąsiada jest takie samo.

O zabezpieczenia jestem spokojny - działają na 100% ( różnicówkę sprawdzam średnio raz na trzy miesiące). Na jednym gniazdku mam bezpiecznik B10 i gdy uruchamiałem pilarkę ( 2,3 kW) to go wyrzuciło - więc też chyba ok. ( B16 sobie z nią radzi)

Ogólnie napięcie jest w normie 225 /+-15V,( rano wszystkie fazy mają prawie tyle samo - 237 /+-2V) ale są takie pory w ciągu dnia ( wczoraj były dwa resety falownika) że jest ten "tik". W ciągu tygodnia nie ma dramatu, najgorzej jest w weekend ( ostatnio miałem chyba z 3 resety, ale takie dłuższe - napięcie wróciło do normy po ok. 2-3 minutach - i zaznaczam że spada na tej fazie gdzie jej w ogóle nie używam).

Prosiłbym tylko jeszcze o jedną odpowiedź - czy może być tak że jedna faza będzie miała np.240 V, a druga 198 - czy to też można reklamować w ZE?

Chyba jednak zgłoszę to do ZE - może coś im wyjdzie przy pomiarach

Dziękuję za zaangażowanie tematem

Pozdrawiam

jeśli takie napięcie na ząłczu kontrolnym ( bo tam będą mierzyć )tj 198Vbedzie się długotrwale utrzymywać, to należy zgłosić problem do ZE nawet podpierając się  rozporządzeniem ministra gospodarki  rozdział 6 https://sip.lex.pl/akty-prawne/dzu-dziennik-ustaw/szczegolowe-warunki-przylaczenia-podmiotow-do-sieci-16885319

Sytuacja przedstawia się następująco:

Pomiary zrobione ( został założony miernik na 7 dni) no i na szczęście wykazało złe parametry na 1 z faz.

I tutaj mała uwaga dla tych co nie są obeznani z normami. Wg normy pomiarem jest średnie napięcie z 10 minut. Takich pomiarów jest 1008 i dopiero z tych 1008 punktów pomiarowych co najmniej 51 (5%)musi być złych żeby uznali że napięcie nie spełnia norm.

Także jeżeli komuś spada czasami poniżej 200 V przez krótką chwilę( nawet gdyby spadło  przez minutę w ciągu 10 minut), a pozostała część będzie w normie ( powyżej 210) to średnia będzie większa niż 207  i takie napięcie będzie spełniało normę.

Elektrycy popoprawiali na całej linii i coś pomogło, jest już stabilniej, ale weekendy i tak mogę zaliczyć na 50% produkcji ( są wyłączenia nawet i na 30 minut), ale wiem że napięcie spełnia normę bo w pozostałe dni tygodnia jest w miarę ok.

pozostaje mi czekać na modernizację gruntową linii - jest już zaplanowana ( mają dostawić gdzieś transformator i podzielić istniejącą linię), a z wyłączeniami musze jakoś na razie żyć.

Dziękuje wszystkim z zainteresowanie

PreviousPage 2 of 2